Ogólnie rzecz biorąc, nie ma “maksymalnego” wiatru, przy którym samolot może wylądować, jednak dla każdego typu samolotu istnieje maksymalna składowa “wiatru bocznego”, przy którym samolot może wylądować. Dla większości dużych komercyjnych odrzutowców jest to około 35 węzłów (~65 km/h).
Wiatr boczny to w zasadzie ilość wiatru, który wieje z boku samolotu. Na przykład, jeśli jesteś zwrócony bezpośrednio w kierunku wiatru, wiatr boczny wynosi zero - bez względu na to, jak silny jest wiatr. Wraz z oddalaniem się od kierunku wiatru składowa wiatru bocznego wzrasta, aż do momentu, gdy znajdujesz się bokiem do wiatru, w którym to przypadku składowa wiatru bocznego jest równa całej sile wiatru.
Wiele linii lotniczych ma limity dla wiatrów bocznych, które mogą być poniżej maksimum dozwolonego dla danego typu samolotu. Nawet jeśli wiatr boczny jest poniżej maksymalnego dopuszczalnego, to od decyzji pilota zależy, czy podejmie on próbę lądowania w obecnych warunkach - więc nawet jeśli wiatr boczny jest poniżej wszystkich dopuszczalnych maksymalnych wartości, może on nadal stwierdzić, że jest to zbyt niebezpieczne i skierować się na inne lotnisko.
Wiatry czołowe są generalnie znacznie mniejszym problemem. Nawet bardzo silny wiatr czołowy nie spowoduje żadnych problemów podczas lotu - w rzeczywistości może on być korzystny dla lądowania, ponieważ samolot może utrzymywać większą prędkość względem powietrza podczas podejścia do lądowania - ze względu na ruch powietrza!
Wiatr tylny jest problemem i samoloty zazwyczaj nie lądują z niczym więcej niż stosunkowo niewielkim wiatrem tylnym, jednak można sobie z tym łatwo poradzić, lądując w przeciwnym kierunku i zamieniając wiatr tylny w wiatr czołowy!
Wellington to lotnisko dobrze znane z wiatrów i często wyboistych lądowań - zarówno z powodu częstych wietrznych dni w okolicy Wellington, jak i z powodu położenia lotniska na stosunkowo odsłoniętym wzgórzu, bardzo blisko wejścia do Wellington Harbour. Lotnisko posiada jeden pas startowy, który biegnie z grubsza z północy na południe (34/16).
Zakładając, że wiatry są północne, tak jak opisałeś, działa to dobrze dla lokalizacji pasa startowego. Samoloty mogą lądować z południa, zmieniając wiatr w wiatr czołowy. Ponieważ wiatry nigdy nie są idealnie zgodne z kierunkiem pasa startowego, zawsze będzie występował niewielki składnik “wiatru bocznego”, ale przy takiej sile wiatru, o jakiej wspomniałeś, nie będzie on zazwyczaj wystarczający, aby powodować jakiekolwiek problemy.
Oczywiście, warunki wiatrowe mogą się zmieniać z sekundy na sekundę, a piloci będą reagować na te zmiany, więc przerwane lądowania nie są rzadkością i są po prostu częścią wykonywania przez pilotów ich pracy polegającej na bezpiecznym lądowaniu samolotu!
Wszystko jest możliwe - ale biorąc pod uwagę warunki, które opisałeś, nie spodziewałbym się żadnych problemów dla WLG przy takich wiatrach. Mogą one spowodować kilka drobnych opóźnień, ale o ile warunki nie zmienią się na gorsze, nie spodziewałbym się żadnych odwołań lotów z powodu pogody.