Jest to w dużej mierze kwestia osądu funkcjonariusza granicznego. Nie ma żadnego magicznego numeru. Widziałem (na Straży Granicznej) osobę z 8 dolarami i bez konta bankowego, ponieważ ludzie, u których przebywał, zapewniali funkcjonariusza, że pokryją wszystkie jego wydatki i jedzenie podczas pobytu u nich. Widziałem Amerykanina przyjeżdżającego w pobliżu Vancouver, który odmówił przyjęcia 1200 dolarów, ponieważ powiedział, że potrzebuje 10 dni, aby dostać się na Alaskę, a funkcjonariusz uznał, że 120 dolarów dziennie to za mało i prawdopodobnie planował tam pracować, ponieważ nie przyniósł wystarczających pieniędzy. (Ona również czuła, że planował spędzić zbyt wiele czasu, aby tam dotrzeć, co pogorszyło sprawę.)
Jestem pewien, że wiesz, że 2000 dolarów nie wystarczyłoby na utrzymanie dwóch osób w hotelu i jedzenie w restauracjach przez miesiąc. Jeśli jednak zostajesz z przyjaciółmi, to $70 dziennie na restauracje, podróżowanie (np. metrem), i dostanie się do atrakcji turystycznych wydaje się rozsądne. Gdybym był twoim funkcjonariuszem granicznym (a nie jestem, prawda?), to byłbym w porządku z ilością pieniędzy, którą zamierzasz przynieść.