Nevada: Mamy firmy, które zaspokajają to pragnienie. W Las Vegas istnieje wiele firm, które oferują tego typu usługi przy minimalnym nakładzie pracy papierkowej AFIAK. W związku z tym, że mają do czynienia z dużą ilością nowicjuszy, to oczywiście jest dużo nadzoru.
Wiele takich firm reklamuje się jako zdolnych do strzelania z karabinów maszynowych. Są też miejsca, które pozwalają na strzelanie z granatników - ale z obojętnych karabinów, nie bumują. Jeśli dozwolone na wszystkich nieletnich są zazwyczaj dozwolone tylko broń lekka i z miejsc, które mają je, broń pintle-mountle. (Jeśli broń jest zamontowana, to nie ma znaczenia.)
Nigdy nie próbowałem ich policzyć, ale jeśli spędzisz tu jakiś czas, zobaczysz reklamy.
Istnieją również bardziej tradycyjne strzelnice, które wynajmują broń, wynajmują pasy i sprzedają amunicję. Nie sugerowałbym jednak tej trasy dla zupełnie początkujących.
Zauważ, że przynajmniej tradycyjne strzelnice często nie wynajmują broni samotnemu człowiekowi, chyba że mają ukryte pozwolenie na noszenie, nie mam pojęcia, czy dotyczy to również miejsc gastronomicznych dla turystów. (Nie jest to kwestia prawna, ale raczej zdarzały się przypadki, w których ktoś wydawał się być zwykłym klientem, ale jego prawdziwym celem jest samobójstwo. Strzelnice bardzo nie lubią, gdy tak się dzieje.)
Zgodnie z prawem to, co się tutaj dzieje, to fakt, że tak długo, jak broń pozostaje na terenie zakładu, prawo uważa, że jest w posiadaniu firmy. Biznes musi wypełnić wszystkie formalności (co w przypadku karabinów maszynowych i granatników jest znaczne), klient nie. Pociski wybuchowe to zupełnie inny poziom formalności, nawet nie wiem jak się z nimi obchodzić, ale jakiś mechanizm musi istnieć, ponieważ w prywatnych rękach znajdują się w pełni sprawne elementy artylerii polowej - służą one do kontroli lawinowej. 8 godzin temu patrzyłem na znak ostrzegawczy pokazujący, jak wygląda niewybuchnięta runda i mówiłem, że jeśli go znajdziesz, zostaw go w spokoju i zgłoś go. Nigdy jednak nie słyszałem o nikim, kto by się z nim spotkał… Byłem po prostu w miejscu, w którym szlak przeciął się do kanionu, w którym znajduje się ośrodek narciarski. Nie martwiłam się o wysadzenie w powietrze. Niedawno spadł śnieg, który przesłonił tę część szlaku i pomyślałem, że musi on być dość blisko znaku).