2013-04-10 08:01:10 +0000 2013-04-10 08:01:10 +0000
26
26

Czy w Niemczech możliwy jest dziki kemping? Gdzie?

Czy można biwakować w Niemczech? Czy istnieją specjalne strefy do tego celu? Jeśli tak, to czy ktoś może polecić kilka, najlepiej z ładnymi trasami do spacerowania. Chodzi o to, aby pójść na łono natury.

Odpowiedzi (6)

23
23
23
2013-04-10 08:48:46 +0000

Spójrz. Freagle . Freagle jest jak couchsurfing, zamiast kanapy możesz zaoferować swoje podwórko, stodołę…

To nie jest dziki kemping sam w sobie, ale stara się wypełnić lukę pomiędzy nielegalnym dzikim kempingiem a normalnym kempingiem. I rzeczywiście, nie ma zbyt wielu dostępnych gospodarzy. Wciąż warto spróbować.

Moje własne doświadczenia z dzikim kempingiem w Niemczech są pozytywne, jeśli weźmie się pod uwagę proste zasady.

  • Nie biwakujcie w większej grupie
  • Nie rozpalajcie ogniska
  • Nie zaśmiecajcie
  • Trzymajcie się poza zasięgiem wzroku
  • Nie zostawajcie więcej niż jedną noc
  • Nie biwakujcie w rezerwacie przyrody (z komentarzy: dzięki @amon)

Nawet jeśli zostaniecie “złapani” przez strażnika lub policję, poproszą Was o przeprowadzkę lub każą zapłacić trochę grzywny. Moim zdaniem jest to mniej lub bardziej banalne wykroczenie.

16
16
16
2013-04-10 08:18:55 +0000

Ogólnie rzecz biorąc, dzikie kempingi są nielegalne w Niemczech. Jednak mogłem znaleźć miejsce, gdzie można to zrobić, ale nie za darmo. Trekiking-pfalz.de oferuje 10 miejsc kempingowych dla maksymalnie 6 namiotów, cena za jeden namiot wynosi 10 EUR za noc. Możesz zostać na jednym miejscu tylko na jedną noc, a potem musisz się przenieść. Na ich stronie internetowej jest kilka zalecanych tras, są też iOS i Android Apps.

Miejsca kempingowe znajdują się na dzikich terenach, ale w odległości spaceru. Rezerwacji można dokonać online lub lokalnie .

12
12
12
2013-04-10 12:16:54 +0000

Możliwe, ale nie legalne.

Inne pytania dotyczyły już nielegalności dzikiego kempingu w Niemczech. Jednakże, jeśli jesteś w odległym miejscu, wysoko w górach, lub w innym miejscu, gdzie ludzie nie przechodzą obok i jesteś bardzo dobrze zachowany, szanse na złapanie mogą być bardzo małe. Oczywiście, czy jesteś skłonny łamać prawo, zależy od Ciebie. Mam pewne doświadczenie z nielegalnym dzikim obozowaniem w Belgii, w organizacji przyrodniczej i w Portugalii na własną rękę (z powodu nieplanowanych opóźnień biwakowałem w rezerwacie przyrody, gdzie nie powinienem był tego robić). Nie wiem, co by się stało, gdybyś został złapany, ale pewnie niewiele więcej niż biwakowanie pod przykrywką.

Zobacz też

12
12
12
2013-04-10 08:19:37 +0000

Zgodnie z ta strona dzikie kempingi są nielegalne w Niemczech, ale to co jest dozwolone to “nocny parking”.

Wyróżnia się tym, że nocny parking oznacza po prostu, że parkujecie na zwykłym parkingu i nie ustawiacie stołu na zewnątrz pojazdu, ani nic podobnego.

11
11
11
2013-04-10 13:29:53 +0000

AFAIK prawie każda ziemia zalesiona w Niemczech jest własnością prywatną i dlatego jest prawnie zakazana.

Ale często biwakowałem na łonie natury jako rezydent z namiotem w Niemczech i nigdy nie doświadczyłem problemów. Warunki:

  • Biwakujesz w lesie, który jest naprawdę wystarczająco duży. Nikt nie lubi nieproszonych kempingowiczów w bezpośrednim sąsiedztwie. Można zapytać rolnika, czy może wykorzystać trawnik do rozbicia namiotu.
  • Nie jesteś widoczny. Więc idź do lasu na miejsce, które jest dobrze ukryte. Używam zielonego namiotu, który jest praktycznie niewidoczny.
  • Do NOT campingu na drogach. Jest to niebezpieczne, ponieważ nawet ślepe zaułki mogą być używane przez pojazdy leśne, które są duże i mają słabą widoczność. Nie zabiłbyś pierwszego, ponieważ kierowca nie spodziewał się ciebie i nie mógł cię zobaczyć.
  • Dużo większe ryzyko to biwakowanie w parku narodowym, gdzie niektórzy są mocno patrolowani. Na Rugii (wyspa przed wschodnim wybrzeżem Niemiec) nie biwakowałem.
7
7
7
2015-02-26 11:50:35 +0000

Biwakowałem “dziko” (przez jedną noc) na BMW1200GS w 30 krajach Europy i nigdy nie byłem kwestionowany. Niemiecki policjant powiedział mi, żebym nie korzystał z autostradowych miejsc odpoczynku z powodu niebezpieczeństwa (dla mnie) rabunku. “Dwa kilometry od głównych dróg i nikt nie będzie zwracał na to uwagi”, powiedział. Miałem policjanta w Belgii, który zabrał mnie w dobre miejsce do dzikiego obozu na - z pełnym widokiem na posterunek policji, a w Szwecji postawiłem swój namiot na trawie przed Urzędem Celnym w porcie! Z oficjalnych miejsc korzystam tylko wtedy, gdy jestem w pobliżu miast. Są one hałaśliwe i kosztują mnie cenną benzynę! Możesz jednak prać swoje ubrania, ale nie lepiej niż w górskim strumieniu. (Strażnik sprawdził mój płyn do prania, aby upewnić się, że jest biologicznie bezpieczny.

Dostałem gulasz węgierski i karafkę czerwonego wina na kolację na Węgrzech, pani przyniosła mi jeszcze ciepły chleb na śniadanie w drodze do domu w Niemczech, spałem na kanapie w leśniczówce w Polsce i w miejskim mieszkaniu we Francji. (Facet powiedział, jak wychodził wcześnie rano, “Pomóż sobie we wszystkim, czego potrzebujesz”. Po prostu zamknij drzwi, kiedy wychodzisz", chociaż prawdopodobnie nie miał na myśli marihuany na stole i magicznych grzybów na szafce!)

Ludzie kochają być mili. Pokazywano mi wiejskie zielsko do biwakowania, przednie trawniki, pola siana - niemiecki rolnik przyszedł z drinkami na wieczór - a Norweg zaprosił mnie do swojego salonu na sen po wyjściu z promu o północy. Rozbiłem obóz na bezpiecznej farmie wołowiny w Portugalii - to było jednak trochę śmierdzące.

Jest tylko jedna zasada, która obejmuje wszystkie pozostałe: Zostawcie ją tak, jak ją znajdziecie - cóż, trawa może być trochę pochlebna, ale ja staram się biwakować na krótkiej trawie, a na ogół jestem za rogiem, poza zasięgiem wzroku. Jeśli nie wszyscy kierowcy ciężarówek grają na klaksonach (dla zabawy), bo rano wyjeżdżają do pracy! Uśmiecham się i macham delikatnie do każdego dookoła - także do nich! - tylko po to, by dać im znać, że jestem przyjacielem, a nie wrogiem i wiem, co robię. Oni po prostu machają i uśmiechają się z powrotem. Albo przychodzą i gawędzą.

Nigdy nie rozpalam pożarów - nawet jeśli je zakryjesz, zniszczą one potencjał wzrostu gleby pod powierzchnią i pozostawią gołą plamę na kilka lat. Odpady ludzkie nie różnią się od odpadów zwierzęcych, a nawet odpowiedni rodzaj papieru toaletowego kopniętego pod ziemią zniknie po kolejnym deszczu. (Pod koniec dnia w Norwegii i Szkocji!)

Oh, a ja mam 4m długi namiot RED Hilleberg Tarra i duży motocykl. Nie możesz go przegapić. Ale to jest dobre. Nikt nie myśli, że próbuję się ukryć, prawda?! To daje każdemu coś, o czym może pogadać z sąsiadem przy kawie następnego dnia. Jestem synem farmera, a większość farmerów jest z tego zadowolona. Tylko nie rozpalajcie żadnych ognisk!

Kontynuujcie - przygoda. To jest wspaniałe. Upewnij się tylko, że jesteś dobrym ambasadorem ludzkości.

Pytania pokrewne

11
3
11
9
1