2014-05-26 09:07:17 +0000 2014-05-26 09:07:17 +0000
24
24

Czy sprowadzanie do Europy herbaty z liści koki jest nielegalne?

Podczas podróży po Chile, herbata z liści koki była czymś, co można było kupić w zwykłych miejscach. W miejscach takich jak San Pedro de Atacama jest ona nawet sprzedawana jako środek zapobiegający chorobie wysokościowej. Po odczuciu okropnych skutków choroby wysokościowej, spróbowałem Mate di Coca przed wyruszeniem na moje kolejne wyższe altiplanos. Czy to jako placebo, czy nie, wydawało się, że działa. Rozważałem zakup paczki coca tea, aby przywieźć ją jako pamiątkę, ale wahałem się, ponieważ nie wiedziałem, czy będzie to uznane za legalne. Google dostarczyło mieszanych odpowiedzi. Od dużego “nie”, przez “może” w niektórych krajach, do “tak”, ponieważ nie można zrobić kokainy z herbaty z liści koki.

Co jest prawdą? Czy można przywieźć Mate de Coca jako pamiątkę?

Odpowiedzi (3)

15
15
15
2014-05-26 09:15:55 +0000

Na początku XX wieku było to objęte kilkoma innymi prawami, ale w 1961 roku Jednolita Konwencja o Środkach Odurzających została ustanowiona przez ONZ i od maja 2013 roku ma 184 państwa-strony. Stolica Apostolska oraz wszyscy członkowie ONZ są państwami-stronami, z wyjątkiem Afganistanu, Czadu, Timoru Wschodniego, Gwinei Równikowej, Kiribati, Nauru, Samoa, Sudanu Południowego, Tuvalu i Vanuatu. Liść koki jest wymieniony na liście I Jednolitej Konwencji z 1961 roku razem z kokainą i heroiną.

Konwencja ustaliła, że “Strony będą, tak dalece jak to możliwe, egzekwować wyrywanie wszystkich dziko rosnących krzewów koki. Będą niszczyć krzewy koki, jeśli są one nielegalnie uprawiane” (art. 26), oraz że “Żucie liści koki musi zostać zniesione w ciągu dwudziestu pięciu lat od wejścia w życie niniejszej konwencji” (art. 49, 2.e).

I dlaczego ?

Historyczne uzasadnienie dla międzynarodowego zakazu liści koki w Jednolitej Konwencji z 1961 roku pochodzi z “The Commission of Enquiry on the Coca Leaf study” opublikowanej w 1950 roku. Zostało ono zamówione w ONZ przez stałego przedstawiciela Peru, a przygotowane przez komisję, która w 1949 r. odwiedziła na krótko Boliwię i Peru, aby “zbadać skutki żucia liści koki oraz możliwości ograniczenia ich produkcji i kontrolowania ich dystrybucji”. Stwierdzono, że skutki żucia liści koki są negatywne, mimo że żucie koki zostało zdefiniowane jako nawyk, a nie uzależnienie.

Peru i Boliwia wprowadziły jednak poprawkę, o której można przeczytać dalej na tej stronie, dzięki czemu można ją tam mieć. Istnieje jeszcze kilka innych wyjątków popieranych przez niektóre kraje, ale zasadniczo - w Europie - nie, nie jest to dozwolone…jeszcze.

4
4
4
2015-09-08 12:19:01 +0000

Może i jest to nielegalne, ale władze przymykają na to oko. Zgłosiłem niemieckim celnikom na lotnisku w Düsseldorfie dużą paczkę coca tea, a oni mnie przepuścili i wyglądali na zirytowanych, że w ogóle zadałem sobie trud, żeby ich o to zapytać.

3
3
3
2016-09-27 11:51:29 +0000

Myślę, że odpowiedź może brzmieć Tak i Tak.

To znaczy - tak, prawdopodobnie jest to nielegalne. Tak, prawdopodobnie możesz przynieść trochę na pamiątkę. Tak, te odpowiedzi są sprzeczne ze sobą.

Liście koki są zakazane, zgodnie z prawem narkotykowym, w większości krajów z wyjątkiem kilku, w tym Europy i USA na liście krajów, w których są zakazane (jak wspomniano w dobrze zbadanej odpowiedzi Marka Mayo). Wygląda na to, że liście koki zostały zakazane specjalnie po to, by przeszkadzać ludziom w żuciu liści jako nałogu. Oczywiście, prawo nie dba o określenie różnicy między liśćmi przeznaczonymi do picia herbaty, a nie do żucia koki, ponieważ same liście będą takie same - ale ten nacisk na żucie jako powód zakazu może być powodem, dla którego niektóre strony twierdzą, że torebki herbaty zostaną przepuszczone, podczas gdy luźne liście nie.

Z drugiej strony, herbata z liści koki jest dostępna w sprzedaży w USA (zdaję sobie sprawę, że Twoje pytanie dotyczyło Europy, ale w grę wchodzi ten sam zestaw przepisów). Widziałem kilka ofert, na amazonie i ebayu, więc ktoś importuje ją w ramach tych przepisów, w ilościach nadających się do sprzedaży. Myślę, że w praktyce ograniczenie działa tak, jak ma to miejsce w przypadku osób upoważnionych do importu i dystrybucji, a nie w przypadku całkowitego zakazu. Mamy anegdotę z 1690 roku, że niektórzy celnicy ją przepuszczą. Może być tak, że herbata jest na tyle nisko na liście priorytetów poszczególnych celników, że nie jest rozpoznawana jako zakazana. Może być też tak, że obecność legalnych źródeł herbaty zaciemnia fakt, czy twój pamiątkowy pakunek pochodził z jednego z tych legalnych źródeł. Może to mieć również związek z całkowicie legalną herbatą kakaową (stalówki kakaowe stają się popularnym dodatkiem do niektórych mieszanek herbacianych) i tym, czy legalność obu może być niejasna w umysłach niektórych celników.

Tak więc, jeśli weźmiesz niewielką ilość mate de coca, masz duże szanse na jej zatrzymanie, a drugie duże szanse (jeśli zostanie złapana), że zostanie po prostu wyrzucona, bez żadnych dodatkowych kar dla Ciebie. Pudełko z torebkami herbaty w sklepie spożywczym wygląda na coś, o czym dana osoba mogła nie pomyśleć - nawet jeśli naprawdę to zrobiła - więc prawdopodobnie potraktuje to jako pomyłkę, chyba że masz naprawdę podejrzaną ilość lub inne czerwone flagi. Oczywiście, twoje szanse są większe w przypadku niewielkiej ilości przeznaczonej do użytku osobistego, a nie do odsprzedaży (lub gromadzenia przez dłuższy czas ilości użytkowych, które mogą wyglądać tak samo). Twoje szanse są zdecydowanie większe w przypadku starannie oznakowanych, zapieczętowanych pudełek z torebkami herbaty niż ilości luźnych liści lub surowych liści koki w ręcznie oznakowanej torbie.