Jestem gazownikiem, w Maine, zimy są szorstkie w obliczu negatywnych tempsów, wyjących wiatrów i kolana głęboki śnieg.
Bez względu na to, w jakim stanie jestem zawsze tam, aby pompować gaz z uśmiechem!
Czy to pełny bak, 10 puszek z gazem lub zaledwie 1 dolar, nie ma opłaty za pełną obsługę, jesteśmy w tej samej cenie co stacje samoobsługowe w mieście, więc jeśli można sobie wyobrazić, że jesteśmy zajęci!
Nie oczekujemy napiwków, ale bardzo to doceniamy!
Ale przede wszystkim doceniamy szczere “Dziękujemy” i staramy się nie wbiegać mi na nogę, nie rozbić mnie drzwiami, odjechać, zwinąć rękę w okno, zatrąbić klaksonem, gdy jestem pod maską, i zwinąć okno, gdy rozmawiam z tobą.
Pamiętajcie, że wszyscy jesteśmy ludźmi.
Uwielbiam rozmawiać o pogodzie, łowić ryby, ripać na saniach i sezonie piłkarskim, i o wszystkim innym, co się pojawi!
Jeśli podrzucicie mi dolara lub dwa, 9 na 10 razy, pomogę komuś, kto przyjdzie i da mi kilka drobnych i powie: “Mam nadzieję, że uda mi się wrócić do domu”, podrzucę 4-5 dolarów i powiem: “ups, zgadnij, że to na mnie haha” i dam moje napiwki do losowania.
Nie wszyscy jesteśmy bezduszni, szumowiny, odpadamy tak, jak nas przedstawiono.
Wszystko, co staram się osiągnąć, to proste “Dzięki”, a dolar jest bardzo ceniony!
Napiwek dla faceta od gazu proszę!