2012-07-26 15:37:23 +0000 2012-07-26 15:37:23 +0000
16
16

Czy jazda przez półwysep Baja jest bezpieczna?

Chcę jechać z Tijuany do Cabo San Lucas, ale słyszałem, że ludzie są zatrzymywani przez skorumpowanych gliniarzy i zapędzani przez ludzi na półwyspie. Mówię płynnie po hiszpańsku i jestem całkiem sprytny na ulicy. Powinienem się martwić?

Odpowiedzi (4)

26
26
26
2012-07-29 21:07:49 +0000

mordida (nibble) jest niestety głęboko zakorzeniona w Meksyku, choć w większości przypadków jest to cecha lokalnej policji, a nie policji federalnej czy wojska.

Ogólnie rzecz biorąc, interakcja polega na zjechaniu na pobocze za wykroczenie drogowe, takie jak przekroczenie prędkości lub nie zapięcie pasów bezpieczeństwa. Kierowca zostaje ostrzeżony o pewnych przesadzonych karach za jakieś wykroczenie, a następnie sugeruje się mu zmniejszenie kary za rozważenie kilkuset pesos. Niewiele jest jednak historii o poważniejszych prześladowaniach. Brudny gliniarz jest za gotówkę, nie za krew, więc gra na zwłokę może zachęcić go do przejścia do innego celu.

Wszędzie są zwykłe waniliowe pułapki na bilety, jak w Kanadzie i Stanach Zjednoczonych, oraz legalne punkty kontrolne założone przez wojsko i żandarmerię federalną, więc dobrze jest znać lokalne prawa (np. przyciemniane okna są nielegalne w Tijuanie, chyba że masz dowód montażu przez producenta) i stosować się do standardowych wskazówek dotyczących postępowania z organami ścigania w każdym kraju:

  • Zachowaj spokój i uprzejmość; nigdy nie okazuj na zewnątrz gniewu i nigdy nie stawaj się kłótliwy.
  • Nigdy oferuj łapówkę. To naprawdę obrazi uczciwą policję, a nieuczciwi wiedzą jak pracować, aby ją zdobyć; nie ma potrzeby ułatwiać im sprawy.

Na autostradach federalnych i w większych miastach (Tijuana, Ensenada, itp.) będziesz miał pisemne bilety drogowe; gdzie indziej jednak funkcjonariusz zabierze Twoje prawo jazdy i odprowadzi Cię na posterunek policji. Każda prośba o łapówkę będzie miała miejsce przed przyjazdem na posterunek policji, więc jeśli możesz grać na zwłokę, brudny gliniarz się niecierpliwi i cię wypuści. Znajomość hiszpańskiego pomaga głównie w tym, że brudny gliniarz będzie się bał, że wiesz o odwołaniu się do Sindicata lub innych władz.

Jeśli pójdziesz na posterunek, spotkasz się z juez calificador (swego rodzaju sędzią miejskim), który rozpatrzy opłatę. Jeśli uważasz, że opłata jest niesprawiedliwa, możesz odwołać się do sędziego. Na bilecie jest zniżka, jeśli zapłacisz wcześniej.

Jeśli zostałeś wezwany na łapówkę, na wszelki wypadek zgłoś to do władz. Sindicata (think: Internal Affairs), lokalny burmistrz, gubernator i konsul byliby dobrym początkiem.

Baja Insider magazine ma ciekawy artykuł z 2010 roku z kilkoma wskazówkami dotyczącymi unikania lub minimalizowania twojej mordidy ekspozycji: http://www.bajainsider.com/driving-baja/policecorruptionbaja.html

Przede wszystkim pamiętaj, że największe ryzyko prowadzenia pojazdu w Baja California nie pochodzi od karteli narkotykowych, bandytów czy skorumpowanej policji, ale z samej drogi. Drogi są często wąskie, odizolowane, w stanie ruiny lub w budowie, lub są przecięte przez bydło lub konie, i prawdopodobnie jakaś kombinacja powyższych. Najlepiej trzymać się płatnych dróg (które są lepiej utrzymane i kontrolowane), jeździć tylko w ciągu dnia, trzymać się z dala od paliwa i jechać wolno.

11
11
11
2012-08-08 02:56:34 +0000

Oto kilka wskazówek opartych na moich własnych doświadczeniach z intensywną jazdą po Meksyku (choć nie aż tak bardzo konkretnie wzdłuż półwyspu Baja)

  • Nie podróżuj między większymi miastami w nocy. Szczególnie w ciągu 2 godzin od granicy amerykańskiej. To właśnie tutaj kartele narkotykowe są na ogół najbardziej aktywne, a porwania są najczęściej spotykane.
  • Jeśli to możliwe, jedź nieefektywnym pojazdem, aby nie przyciągać uwagi lub nie wyglądać, jakbyś miał pieniądze. Volkswagen wtapia się w otoczenie.
  • Zawsze upewnij się, że masz meksykańskie ubezpieczenie samochodu !
  • Upewnij się, że Twój pojazd jest legalny w Meksyku! Policja federalna zatrzyma Państwa pojazd około 20 km od granicy, aby upewnić się, że jest on prawidłowo zarejestrowany.
  • Nadmiar gotówki i kart kredytowych należy ukryć. Trzymaj maksymalnie około 200 pesos w portfelu, gdzie policjant może je zobaczyć podczas wyciągania prawa jazdy.
  • Jeśli możesz, weź zapasowe prawo jazdy (nawet wygasłe - policjant prawdopodobnie nie zauważy, jeśli Twoje zdjęcie wygląda na aktualne, ponieważ daty są w innej kolejności w Meksyku niż w USA), i przedstaw zapasowe, jeśli zostaniesz o nie poproszony. W Meksyku, kiedy jesteście Państwo na bilecie, policjant zatrzymuje Państwa prawo jazdy. Zostaje ono zwrócone dopiero po zapłaceniu kary na posterunku policji.
  • Jeśli zostaniesz zatrzymany, bądź bardzo uprzejmy i nie kłóć się z funkcjonariuszem. Wyjaśnij, że przepraszasz za wykroczenie i że chcesz zrobić to, co słuszne i słuszne, płacąc mandat na posterunku policji. Oficer często powie ci, że nie możesz zapłacić grzywny przez kilka dni (czasami może to być prawda, zazwyczaj tak nie jest). Stań na stanowisku, że chcesz zrobić prawidłową rzecz i że wykroczenie było twoją winą_. Oficer zazwyczaj zmęczy się próbami przekonania cię do przekupstwa.
  • Jeśli dostaniesz mandat, proponuję zapłacić karę. Mandaty są zazwyczaj dość niskie, a w większości (może wszystkich) miejsc otrzymujesz 50% zniżki, jeśli zapłacisz w ciągu tygodnia lub dwóch. Jeśli bilet jest niesprawiedliwy (jak w #3 poniżej), to właśnie wtedy przydaje się posiadanie zapasowego prawa jazdy. Masz również możliwość powrotu do Stanów Zjednoczonych (lub gdziekolwiek w domu) i zgłoszenia kradzieży prawa jazdy w celu uzyskania zastępstwa.
  • Jedź powoli i bezpiecznie. Ograniczenie prędkości i inne przepisy ruchu drogowego są (prawie) nieegzekwowane w większości Meksyku, co oznacza, że inni kierowcy będą zapinać pasy, ignorując strefy zakazu przejazdu, itp. Więc uważaj!

\*Jedynym czasem, kiedy pokłóciłem się z funkcjonariuszem, był moment, kiedy grożono mi aresztowaniem za posiadanie podartej rejestracji pojazdu (patrz nr 2 poniżej). Wiedziałem, że mam rację i przeczytałem mu regulamin, który mówił, że niezarejestrowane pojazdy podlegają karze grzywny i konfiskacie, ale nie więzieniu.

Poniżej znajduje się podsumowanie moich ucieczek z policją (a w jednym przypadku z psuedo-policją) w Meksyku.

  1. Pierwszy przystanek, tak naprawdę nie prowadziłem. Mój przyjaciel, były amerykański patriota mieszkający w Guadalajara przez ostatnie 20 lat był zatrzymany na wschód od Monterrey. Odmówił zapłacenia łapówki, a oficer dał mu bilet z przekory. Oficer utrudnił zapłatę, co kosztowało nas około 3 godzin i równowartość około 30 dolarów.

  2. Drugi przystanek, znowu koło Monterrey, kolejny przyjaciel prowadzący mój samochód tym razem. Policja groziła skonfiskowaniem pojazdu i uwięzieniem mojego przyjaciela i mnie (ale nie pozostałych 3 pasażerów). Staliśmy na swoim miejscu i było jasne, że ich groźby są puste. W końcu nas wypuścili. Kosztowało nas to około godziny i żadnych pieniędzy, chociaż prawie kosztowało nas to 150 dolarów łapówki. Przeczytaj pełne konto tutaj .

  3. Zostałem zatrzymany w San Miguel de Allende za “emitowanie czarnego dymu i zanieczyszczanie”. Jechałem dieslem VW 1986. Gliniarz był bardzo zdeterminowany do pracy. Nie prosił o łapówkę, tylko dał mi bilet i zabrał moje prawo jazdy. Zapłaciłbym, gdybym poczuł, że to uczciwy bilet. Ale ponieważ dałem mu wygasłą licencję na 4 lata, pozwoliłem mu ją zatrzymać. Kosztowało mnie to około 20 minut, a moje jedyne zapasowe prawo jazdy.

  4. Zatrzymał się na południe od miasta San Luis Potosí z powodu przekroczenia prędkości (140 km w strefie 110 km). Ja jechałem z prędkością. Poinformowałem oficera, że chcę zapłacić mandat na posterunku policji w następny poniedziałek (zostałem zatrzymany w sobotę). Próbował mnie przekonać, że tak długie oczekiwanie jest dla mnie nieracjonalne. Kiedy to się nie udało, próbował mnie przekonać, że to niesprawiedliwe, aby zmusić go do wypełnienia papierkowej roboty, więc powinienem zapłacić mu łapówkę. Stałam na swoim miejscu. Koszt: 30 minut, bez pieniędzy.

  5. Zatrzymał się w Guadalajara za zrobienie nielegalnego skrętu w lewo. Byłem winny (choć skrzyżowanie nie było wyraźnie zaznaczone - zarzuty nie miałyby miejsca w sądzie amerykańskim). Oficer zapytał, czy chcę bilet. Powiedziałem: “Nie, ale rozumiem, że na niego zasługuję, więc go wezmę.” Koszt: 15 minut bez pieniędzy.

  6. O zmierzchu zatrzymała mnie “Guanajuato Municipal Police” 30 mil od najbliższego miasta w stanie San Luis Potosí. (Zastanów się: LAPD patrolująca Teksas autostrada… …ale to nie tak.) Pojazdy policyjne zostały wyblakłe, najwyraźniej odrzucić pojazdy ofiarowane (być może chętnie, może nie) przez gminę Guanajuato. Ja i moi 2 pasażerowie zostaliśmy poproszeni o opuszczenie pojazdu, otwarcie bagażnika i oddalenie się od samochodu. Po bardzo powierzchownej “inspekcji” naszego pojazdu, pozwolono nam kontynuować.

4
4
4
2014-11-20 16:23:43 +0000

Moje doświadczenia w Baja i BCS są bezpośrednio sprzeczne z folklorem o korupcji w Meksyku. Jeździłem półwyspem, wymykając się ostrzeżeniom przed jazdą nocą, z nielicznymi tylko żalami.

Jest to znacznie dłuższa jazda niż ta, która pojawia się na mapie. Infrastruktura jest nierówna. Można założyć, że jest to bardzo spokojna, dwudniowa podróż, jeśli przyzwyczaimy się do systemu autostrad międzystanowych w USA. Nie ma prostych ujęć, a średnia prędkość może wynosić tylko 35 mil/h. Ponad 1100 mil, to całkiem niezła podróż.

Moje realistyczne obawy w nocy obejmowałyby zmęczenie na bardzo wąskich, wzniesionych drogach prowadzących do niewielkiego wraku, a także obecność bydła wylegującego się w nocy na ciepłej nawierzchni drogi. Mniejszy samochód jest lepszy. Popularne auta, nawet jeśli są w pełni zaopatrzone, wyglądają jak Baja Beetles. VW Crossfox jest praktyczny, podobnie jak bardzo małe ciężarówki z dobrym zawieszeniem. Federales są obecni na punktach kontrolnych, grzeczni, profesjonalni i zazwyczaj mówią trochę po angielsku.

Jeśli będziesz jeździł nocą, zobaczysz jedne z najpiękniejszych i najspokojniejszych krajobrazów, wschodów i zachodów słońca, które twoja wyobraźnia może wyczarować. Ludzie w mniejszych miejscowościach nie spodziewają się turystów, zwykle są uprzejmi i skromni i podekscytowani spotkaniem z nieznajomymi, nie spotkałem się z dużą ksenofobią.

Moim zdaniem najgorsze części BCS są bezpieczniejsze niż najlepsze części Kalifornii. Przestępczość jest zazwyczaj opowieścią o biedzie, i bardzo irytująca, ale rzadko brutalna.

W ciągu ostatnich kilku lat podjęto szereg działań w celu zreformowania systemu prawnego i egzekwowania prawa, utworzono krajową Żandarmerię (policję paramilitarną po modelu francuskim). BCS było już całkiem niezłe, niektóre z nich są symboliczne, ale dają Meksykowi powód do dumy.

Dobrze znane obszary turystyczne są zazwyczaj obszarami o najwyższej przestępczości. Jeśli go szukacie, to go znajdziecie.

3
3
3
2012-08-07 14:43:43 +0000

Jechałem autostopem z północnej Baja do La Paz. Nie miałem żadnych problemów.

Poza Tijuaną i kurortami w Cabo, Baja jest w większości odludna i odległa i nie spodziewałbym się żadnych problemów z policją. Zamiast tego oczekuję od miejscowych odludnego piękna pustyni, gościnności i szacunku (zakładając, że ty okażesz to samo).

W samej Tijuanie domyśliłbym się, że wszystko może się zdarzyć.

Twoja umiejętność płynnego mówienia po hiszpańsku bardzo pomoże ci w razie kłopotów.