2017-07-31 22:52:45 +0000 2017-07-31 22:52:45 +0000
95
95
Advertisement

Jak czarnoskórzy podróżnicy mogą poradzić sobie z niechcianym nękaniem ze strony miejscowych w Chinach?

Advertisement

Niedawno wybrałem się z kilkoma przyjaciółmi na wycieczkę do Chin. Wszyscy jesteśmy obywatelami USA z amerykańskimi paszportami, a trzy z osób biorących udział w tej podróży są czarnoskóre.

W całych Chinach, w tym w najbardziej “kosmopolitycznych” częściach Szanghaju, moi czarni towarzysze podróży spotykali się z ciągłym prześladowaniem ze strony miejscowych, w tym, ale nie tylko:

  • Dotykanie i pieszczoty ich włosów (oraz, przy kilku okazjach, innych części ciała) bez pozwolenia,
  • Robienie im zdjęć przez ludzi bez pozwolenia
  • Wskazywanie, chichotanie i przywoływanie znajomych, aby się na nich gapili
  • Agresywne próby nawiązania “rozmowy” przez miejscowych, włączając w to blokowanie chodnika, z “rozmową” polegającą na gapieniu się

Było to dla mnie bardzo niepokojące i trudne do oglądania, oraz (oczywiście) jeszcze trudniejsze dla moich towarzyszy podróży, którzy ze zrozumiałych względów stawali się coraz bardziej zdenerwowani, im dłużej to trwało.

Jak czarnoskórzy podróżnicy powinni radzić sobie z takim zachowaniem w Chinach?

Advertisement
Advertisement

Odpowiedzi (5)

120
120
120
2017-08-01 01:31:09 +0000

Niewiele możesz zrobić - ci ludzie prawdopodobnie nigdy wcześniej nie widzieli nikogo czarnego, i to jest typowa reakcja w tym środowisku kulturowym.

Wyobraź sobie, że jesteś zielony lub niebieski, i wchodzisz do baru z hill billies w bardzo odległym regionie USA. Spodziewałbym się, że będą zachowywać się dość podobnie - jeśli nie nawet bardziej “niegrzecznie”.

Ci ludzie nie uważają tego za niegrzeczne lub molestowanie, a oni nie są celowo niegrzeczni dla twoich przyjaciół - tylko w twoim mniemaniu są. W ich mniemaniu zachowanie jest normalne - są po prostu całkowicie zdumieni dziwnością spojrzenia. Kiedy podróżujesz do egzotycznych miejsc, musisz być przygotowany na egzotyczny sposób myślenia i standardy kulturowe.

59
59
59
2017-08-01 02:03:06 +0000

W dawnych czasach wszyscy ludzie z Zachodu byli tak traktowani, szczególnie poza obszarami zamieszkanymi przez wielu obcokrajowców. Przyzwyczaiłem się do tego i uznałem to za nieco ujmujące (kiedy było szczere, co często miało miejsce) i znacznie mniej irytujące niż uporczywe (i czasami oficjalnie usankcjonowane) zawyżanie opłat. Czasami słyszałem mniej uprzejme określenia, odpowiednik “hej, patrzcie, tu jest rzęch”, ale nigdy z niezasłużoną złośliwością. W późnych latach 80-tych nie było niczym niezwykłym, że wiejscy ludzie (np. na dworcu kolejowym) dosłownie patrzyli z otwartymi ustami na obcokrajowca.

Jeśli nie mogą się do tego przyzwyczaić i upierają się przy obrażaniu tam, gdzie nie jest to zamierzone, najlepiej będzie unikać podróży do Chin w szczególności, a może w ogóle. Bardziej prawdopodobne jest, że pomyślą o znanej postaci sportowej lub Obamie, niż że spojrzą na gościa z góry.

Nie jestem pewien, czy chińskie uniwersytety nadal goszczą wielu afrykańskich studentów, ale to było jedno z miejsc, gdzie można było zobaczyć czarnych w ChRL.

P.S. Jedną z rzeczy, którą lubiłem w mniejszych miastach było wychodzenie po zmierzchu, kiedy oświetlenie nie czyniło mojej obcej twarzy tak oczywistą. Może to nie być aż tak użyteczne w dzisiejszych czasach, kiedy oświetlenie uliczne jest znacznie jaśniejsze. Nie jestem też wysoki, szeroki ani w inny sposób dziwnie wyglądający. Kilka lat temu podróżowałem do Chin z białym, ale bardzo siwobrodym kolegą i zwrócono na niego uwagę, którą on sam uznał za nieco przesadzoną. Pełne brody są tam dość rzadkie, podobnie jak siwe włosy u stosunkowo młodych ludzi.

55
Advertisement
55
55
2017-08-01 06:26:44 +0000
Advertisement

Przykro mi to mówić, ale to, czego doświadczasz, jest dość typowym podejściem do obcokrajowców w Chinach kontynentalnych i nie jest specyficzne dla czarnych. Aby być bardziej szczegółowym:

Dotykanie ich włosów (i, w kilku przypadkach, innych części ciała) bez pozwolenia,

Nie jestem pewien co do pieszczot, ale jeśli chodzi o dotykanie, w Chinach nie ma obaw o “przestrzeń osobistą”. Jeśli stoisz w kolejce, osoba stojąca za tobą dosłownie oddycha ci do ucha, a jeśli nie stoisz tak blisko kogoś przed tobą, ktoś może faktycznie wejść przed ciebie. Wpadanie na kogoś (dotykanie) nie wydaje się być uważane za niegrzeczne, to kwestia życia. Jest to powszechne nawet wśród samych miejscowych.

Aby tego uniknąć trzeba trzymać się z dala od tłumów i kolejek. Co jest trudne, ale nie niemożliwe.

Ludzie nie tak ukradkiem robią sobie z nimi zdjęcia, bez pozwolenia

Zdarza się to wielu turystom, którzy dobrze wyglądają. W Chinach nie istnieje pojęcie pytania o zgodę na zrobienie zdjęcia - ludzie mogą nawet nie mówić po angielsku. I przykro mi, ale z tego co wiem, nawet w USA można robić zdjęcia każdemu w miejscu publicznym bez pozwolenia.

Nie sądzę, żebyś mógł zrobić cokolwiek, aby tego uniknąć.

Ludzie wskazują, chichoczą i wołają znajomych, żeby się na nich gapili

To typowe podejście do obcokrajowców, choć nie w Pekinie/Szanghaju. Ponownie, nie widzę, co można tu zrobić.

Miejscowi agresywnie próbują nawiązać “rozmowę”, w tym blokując chodnik, z “rozmową” polegającą na gapieniu się

To znowu typowe w Chinach kontynentalnych, szczególnie w stosunku do turystów.

Ponownie, w oparciu o moje własne doświadczenia - a byłem w wielu miejscach w Chinach - nic, o czym tu wspomniałeś, nie jest specyficzne dla czarnych podróżników. Tak właśnie działają tam rzeczy. Rozumiem, że możesz czuć się z tym niekomfortowo, ale nie sądzę, że możesz zmienić sposób, w jaki ludzie zachowują się w swoim własnym kraju. Prawdopodobnie najlepszym sposobem na poradzenie sobie z tym jest całkowite unikanie Chin (i Indii również, ponieważ wszystkie te rzeczy byłyby tam bardzo podobne, jeśli nie gorsze).

17
17
17
2017-08-02 12:17:21 +0000

Jedną z ciekawszych części bycia w innym kraju (lub nawet w innej części tego samego kraju) jest to, że kultura tego obszaru będzie inna niż ta, do której jesteś przyzwyczajony.

Ludzie mogą mieć “coś” do bycia dotykanym, lub nie. W niektórych rejonach świata dotykanie jest tabu, w innych jest to normalne, a nawet uprzejme.

To samo dotyczy zdjęć, rozmów, zbierania się, wskazywania, chichotania, itp.

Czasami może to być irytujące. Ale to jest sposób działania w obszarze, w którym się znajdujesz.

W OP wspominasz, że Twoi towarzysze podróży są czarni i że denerwują się, gdy miejscowi ich “wyróżniają”. Dlaczego? To jest prawdziwe pytanie. Dlaczego są zdenerwowani? Tak, jeśli byliby w USA i wyróżniali się w ten sposób, mieliby uzasadnione pretensje. Ale ty nie jesteś w USA. W Chinach, dotykanie jest bardziej akceptowalne niż tutaj. Podobnie jak robienie “nieproszonych” zdjęć. Jeśli chodzi o nawiązywanie rozmowy, znowu, jest to tam bardzo normalne. Nie jestem pewien co do włosów, ale to prawdopodobnie część dotykania.

Czy kiedykolwiek podszedłeś do przypadkowej dziewczyny, dotknąłeś jej włosów i powiedziałeś jej, że podobają Ci się jak są gładkie? Oczywiście, że nie. To nie jest akceptowalne zachowanie tutaj w USA. Prawdopodobnie zostaniesz za to aresztowany. Ale to nie jest prawda we wszystkich częściach świata.

Twoi przyjaciele nie są wyróżniani z powodu rasizmu lub uprzedzeń. Zwracają na siebie uwagę, ponieważ są inni w kulturze, która celebruje konformizm.

Moja sugestia dla Ciebie i Twoich przyjaciół to wyjść wcześniej, aby dostać się tam, gdzie chcesz. Przyjmijcie lokalne zwyczaje, nawet jeśli są one poza waszą strefą komfortu. I bądź tak samo rozmowny i “dotykalny” z powrotem z nimi. Jeśli oni czują twoje włosy, poczuj ich również.

Chińczycy dotykają się nawzajem z innych powodów niż my. Niektórzy tego nie lubią, a inni nie mają nic przeciwko. Ale jeśli oni dotykają Twoich włosów, to prawdopodobnie jest to w porządku, aby dotknąć ich włosów. A jeśli nie, przypuszczam, że przestaną.

Chodzi o to, że jesteś w innym kraju, z inną kulturą. Próba zmuszenia Chińczyków do dostosowania się do amerykańskich zwyczajów społecznych i etykiety jest o wiele bardziej obraźliwa niż to, co ci ludzie robią tobie i twoim przyjaciołom.

16
Advertisement
16
16
2017-08-03 23:38:42 +0000
Advertisement

Spędzam lato w mieście z listy 3 - populacja około miliona. Jestem białym mężczyzną, dość duży, trochę przygarbiony.

Gdziekolwiek pójdę, wielu ludzi gapi się na mnie z otwartymi ustami. Inni unikają kontaktu wzrokowego.

To jest w dzielnicy, do której chodzę każdego roku. Większość ludzi zna moje imię i zna rodzinę, u której się zatrzymuję. W rzeczywistości, kiedy podróżuję 3 lub 4 dzielnice dalej, nawet tam ludzie znają moje imię.

Nawet jeśli mnie znają, wciąż się na mnie gapią, albo unikają patrzenia na mnie, albo patrzą, kiedy nie patrzę, a potem szybko odwracają wzrok, jeśli spojrzę z powrotem. Ci odważni będą się chwalić swoim znajomym i robić sobie ze mną zdjęcia.

Chcę podkreślić, że tak się działo kiedy zacząłem odwiedzać to miasto co roku 6 lat temu, i nadal się dzieje do dzisiaj. W rzeczywistości, dalsza rodzina moich teściów jest bardzo nerwowa kiedy jesteśmy na dużych spotkaniach towarzyskich.

Próbowałam już wszystkiego, aby bardziej się “dopasować” - ignorowania, złości, uprzejmości. Znalazłam tylko jedną rzecz, która działa: żartować z tych, którzy są ze mną do przodu. Ale szczerze mówiąc, czasami chcę po prostu pójść do sklepu spożywczego i kupić jogurt bez zatrzymywania się co 10 stóp (3 metry), żeby pozdrowić tłumy przechodniów. To może być irytujące.

Podsumowując, jeśli jestem poza domem, w małym mieście w dzisiejszych czasach, zrobię od 2 do 5 zdjęć na godzinę, więcej jeśli jest ze mną mój syn. A nie jestem szczególnie atrakcyjny.


Sprawa z dotykaniem jest trochę trudniejsza, bo kiedy się rozglądam, nie widzę, żeby inni ludzie się dotykali. Myślę, że kiedy 5-latek podchodzi, żeby pogłaskać moje “niezwykle owłosione ramiona”, uważam to za raczej ujmujące. Przykucnę i zaangażuję je, a one zazwyczaj znają kilka zwrotów po angielsku - “Jak masz na imię” i “Ile masz lat”. Może “Skąd jesteś”. Zwykle będzie im towarzyszył jakiś nadgorliwy dziadek. Bardzo głupie.

Nigdy nie zdarzyło mi się, aby dorosły dotykał mnie w nietypowy sposób, jak opisano w twoim pytaniu; poza uściskami dłoni i poklepywaniem po plecach, nie mam z tym doświadczenia. Słyszałem jednak, że kobiety mają ten problem. Jestem ciekawa czy to dlatego, że jestem w północnych Chinach, a południowe są bardziej wrażliwe na dotyk?

Advertisement

Pytania pokrewne

13
11
11
18
3
Advertisement
Advertisement