2013-10-27 08:41:31 +0000 2013-10-27 08:41:31 +0000
44
44

Dlaczego ceny są publikowane w USA bez podatku?

Na niedawnej wycieczce do San Francisco zawsze było niespodzianką zobaczyć, co można zapłacić w sklepach. Nigdy nie było to tak proste, jak po prostu dodanie wszystkich opublikowanych cen. Zawsze było dodawanie podatków. Czasami było to tylko dodatkowe 50ct, ale czasami wzrost cen był znaczny. Najbardziej ekstremalnym przypadkiem był worek jabłek o reklamowanej cenie 1,99, ale końcowa cena wynosiła 4,50. Czy nie ma ani jednego podatku VAT i skąd mam wiedzieć, jakiej ceny można się spodziewać? Jeśli podatki dotyczą wszystkich, dlaczego po prostu nie opublikować ceny wraz z podatkami?

Odpowiedzi (7)

30
30
30
2013-10-27 08:58:23 +0000

W USA nie ma ogólnego podatku VAT, ale różne podatki od sprzedaży, co oznacza, że nie ma jednej stawki podatkowej, którą sklepy mogłyby z łatwością uwzględnić we wszystkich cenach. W zależności od lokalizacji, może istnieć podatek od sprzedaży ze stanu, powiatu, miasta lub nawet innych instytucji (władze transportowe, itp.), więc nie można nawet ustalić ceny i wydrukować etykiet dla stanu lub obszaru metropolitalnego, nie mówiąc już o całym kraju.

Również wyświetlanie niższych cen jest generalnie korzystne, więc dopóki nie _musisz tego robić, wydaje się, że detaliści mają bardzo małą motywację, aby wymyślić sposób radzenia sobie z tym wszystkim. Nawet jeśli ktoś rozważyłby zrobienie tego (co z tego co wiem nie jest prawdą), po prostu źle by wyglądał w porównaniu z konkurencją. Używając analogii, nawet jeśli kilka stron naprawdę chce zredukować swoje zapasy broni, jest to zbyt ryzykowne dla jednej z nich, aby rozbroić się jednostronnie i znaleźć się samemu bez broni, gdy inni nadal ją mają (lub w tym przypadku wyświetlać wyższe ceny po opodatkowaniu, gdy wszyscy inni reklamują się z cenami przed opodatkowaniem).

16
16
16
2014-10-03 13:03:39 +0000

Powiedziałbym, że ponieważ prawo nie jest po stronie konsumenta w USA i dlatego nie wymaga całkowitej ceny, która ma być wyświetlana.

Większość sklepów będzie więc pomijać podatki itp. ponieważ jest wtedy bardziej prawdopodobne, że kupisz jakiś przedmiot. (Zaufane firmy tracą handel z powodu innych firm wprowadzających konsumentów w błąd co do cen, więc szybko wszystkie firmy stają się tak samo złe jak inne).

6
6
6
2015-04-30 17:36:05 +0000

Jednym z powodów, dla których robią to sprzedawcy, jest to, aby konsumenci wiedzieli, kogo należy winić za ceny, które płacą. W szczególności sprzedawca chce, aby konsument wiedział, że to nie jest wina sprzedawcy, że produkt kosztuje 10% więcej niż musi (lub jakąkolwiek stawkę). Tak więc, sprzedawca wymienia, jaka część całkowitej ceny jest związana z podatkiem od sprzedaży, tak, aby konsument wiedział, że przynajmniej ta część ceny jest związana z rządem. Poniżej wyjaśniono to bardziej szczegółowo.

Podatki od sprzedaży (i VAT) są nakładane na sprzedawców, a nie na konsumentów. Jeśli jednak sprzedający będzie musiał zapłacić podatek za sprzedaż produktu, będą musieli pobrać więcej za produkt, aby zrekompensować im ten dodatkowy koszt. W szczególności, jeśli podatek kosztuje sprzedającego $X, to sprzedający będzie musiał zwiększyć cenę produktu o $X, aby złamać. Jednakże, uznając, że konsumenci są wrażliwi na ceny i że nie będą zadowoleni z płacenia $X więcej za produkt, sprzedający chce skierować ten gniew konsumenta od siebie. W istocie, sprzedający stara się chronić się przed luzem wynikającym z wyższej ceny, wskazując, że they nie są powodem wyższej ceny, rząd jest powodem.

W dążeniu do celu kierowania gniew konsumentów z dala od siebie i do rządu, sprzedający reklamuje “pre-tax” cenę. To informuje konsumenta, ile sprzedawca był skłonny sprzedać produkt za _ gdyby nie musiał płacić tego przeklętego podatku.

Oczywiście, powyższe wyjaśnienie wyjaśnia, dlaczego sprzedawca chce oddzielnie wyszczególnić cenę przed opodatkowaniem i kwotę, którą można przypisać podatkowi, ale nie wyjaśnia, dlaczego sprzedawca nie podaje ceny po opodatkowaniu oprócz innych informacji. Zakładam, że dzieje się tak, ponieważ sprzedający uważają, że podanie wyższej ceny będzie miało negatywny wpływ na decyzje o zakupie. Sprzedawcy uważają, że konsumenci są emocjonalnie dotknięci podawanymi cenami, nawet jeśli konsument logicznie wie, jaka będzie cena ostateczna. W szczególności, sprzedawcy uważają, że nawet jeśli konsument logicznie wie, że ostateczna cena będzie wynosiła $Y, będzie bardziej skłonny emocjonalnie do zakupu produktu, jeśli to, co zobaczył na etykiecie jest mniejsze niż $Y. Teoria jest taka, że przynajmniej część reakcji emocjonalnej konsumenta jest związana z ceną jaką zobaczył, nawet jeśli konsument wie, że cena wzrośnie w kasie. Jest to ten sam powód, dla którego sprzedający preferują format “.99” (tzn. 9,99$ jest preferowane zamiast 10,00$), ponieważ wierzą, że kupujący, który sees $9,99 będzie bardziej emocjonalnie chłonny niż ten, który sees $10,00, nawet jeśli logicznie rzecz biorąc ceny są zasadniczo takie same. Tak więc, jeżeli podawanie ceny całkowitej (zawierającej podatek) spowoduje, że konsument będzie mniej wrażliwy emocjonalnie na produkt, to sprzedający będą skłonni nie podawać ceny całkowitej, jeżeli będą mogli jej uniknąć.

Ponadto podawanie trzech pozycji informacji o cenie (cena bazowa, podatek od sprzedaży, cena całkowita) obok każdego produktu może nie być pożądane (lub nawet wykonalne) w niektórych ustawieniach, np. w ograniczonych miejscach (np. w menu restauracji typu fast-food). Jeśli jest miejsce tylko na jeden element infomacji cenowej, to sprzedający oczywiście będzie preferował niższy numer.

4
4
4
2016-08-10 14:55:31 +0000

Jak zauważyli inni, fakt, że ochrona konsumentów w USA jest słabsza, a ponieważ konsumenci są teraz do tego przyzwyczajeni i nie zdają sobie sprawy, że prawdopodobnie wydają więcej, niż prawdopodobnie wydaliby w przypadku pełnej ceny, jest bardzo małą zachętą do zmiany.

Sprzedawcy detaliczni nie mają żadnej zachęty do zmiany, ponieważ skargi pochodzą od mniejszości konsumentów, rząd również nie ma żadnej zachęty, ponieważ pełna cena może na początku wpłynąć negatywnie na konsumpcję, a konsumenci nie mają na to głośnego głosu, ponieważ są do tego w większości przyzwyczajeni.

3
3
3
2014-10-03 22:40:30 +0000

Po pierwsze, prawie nigdzie w Stanach Zjednoczonych nie ma podatku od sprzedaży przekraczającego 10%, znacznie mniej niż stawka przekraczająca 50%; albo źle zrozumiałeś cenę swoich jabłek, albo byłeś zawyżony.

Podatek od sprzedaży detalicznej w Stanach Zjednoczonych i Kanadzie jest z natury rzeczy inny niż VAT (podatek od wartości dodanej) pobierany w wielu innych miejscach, podatek od sprzedaży jest pobierany na podstawie tego, co sprzedaż detaliczna produktu a co nie.

O ile teraz można go łatwo przezwyciężyć, o tyle przed komputeryzacją różne lokalne (miejskie i powiatowe) podatki od sprzedaży w całym kraju stanowiły obciążenie dla detalistów, którzy działają w wielu miejscach w celu obliczenia cen. Innym powodem istnienia podatku jest zapewnienie przejrzystości co do wysokości pobieranych przez rządy podatków.

-1
-1
-1
2016-10-04 00:04:09 +0000

W większości stanów, jeśli nie we wszystkich, podatek od sprzedaży jest pobierany od całkowitej wartości zakupu, a nie od poszczególnych pozycji. Na przykład RCW 82.08.020 :

(1) Od każdej sprzedaży detalicznej w tym stanie pobierany jest podatek w wysokości sześciu i pięciu dziesiątych procenta ceny sprzedaży

Rozważmy zakup kilkunastu widżetów za 1 USD z podatkiem od sprzedaży w wysokości 8. 6%: gdyby podatek był za sztukę, a nie za zakup, płaciłbyś podatek w wysokości $0,09 za sztukę ($0,086, zaokrąglony do najbliższego procenta), w sumie $1,08. Obliczenie podatku od zakupu zamiast tego daje $12 * 0.086 = $1.03 w podatku.

* Razem taxable value. Na przykład, żywność często nie podlega podatkowi od sprzedaży, więc jeśli kupiłeś chleb, jajka, mleko, serwetki i ręczniki papierowe, podatek byłby obliczany tylko od całkowitej ceny serwetek i ręczników papierowych.

-3
-3
-3
2015-12-17 21:35:47 +0000

Nikt tak naprawdę nie odpowiedział na pytanie, dlaczego amerykańskie (i kanadyjskie) sklepy nie pokazują prawdziwej ceny w magazynie, tj. ceny, którą kupujący zapłaci wraz z podatkami, z wyjątkiem tego, że nie muszą, więc nie muszą, albo im bardziej niewiarygodna odpowiedź, podatki różnią się między stanami, hrabstwami, a nawet miastami, więc indywidualna wycena jest niemożliwa.

Bzdury. Na pewno nie ma wydrukowanej na nim ceny akcji, to byłoby głupie, biorąc pod uwagę, że każde miejsce wydaje się mieć inną cenę końcową. Czy Amerykanie nie mają technologii pistoletów do etykiet, na których cena (pełna cena) jest wydrukowana na etykiecie samoprzylepnej, która jest przyklejona na produkcie? A może etykiety na półkach, na których widnieje pełna cena? (Facetowskie pytanie - oczywiście, że tak - więc dlaczego nie mogą go używać?)

Jeśli chodzi o konkurencję, to gdyby każdy sklep musiał pokazać pełną cenę, to pozostałaby jakaś przewaga konkurencyjna, sklep A byłby i tak tańszy od sklepu B o takie samo x%.

Faktem jest, że nie-Amerykanie nie mogą zrozumieć, dlaczego prosta procedura jest tak trudna. I pozostaje pytanie, dlaczego amerykańskie sklepy nie są uczciwe w kwestii cen?