W wielu miejscach napiwki nie są przeznaczone tylko dla kelnerów, ale są dzielone z kelnerami, barmanami i czasami z innymi członkami personelu - zazwyczaj nie z kucharzami, ale nawet wtedy czasami.
Są one również znaczącym ułamkiem ich pensji, większość kelnerów zarabia kilka dolarów na godzinę “plus napiwki”, a nie pełną, normalną pensję. Kiedy pracowałem w college'u w lokalnym lokalu śniadaniowym/diner, niskie ceny, ale duża rotacja przy stole, zwykle wyciągałem $10-$15 na godzinę w napiwkach i $3.15 na godzinę w pensji (minimalna płaca IL w tym czasie), na przykład, i dawałem 25% z tego barmanowi i busboys (15% i 10%, jeśli pamiętam).
Dając napiwek zerowy lub bliski zeru, szczególnie jeśli ewidentnie nie jesteś Amerykaninem, nie osiągniesz nic poza tym, że pomyślą o tobie, że jesteś obcokrajowcem bez pojęcia o naszych zwyczajach.
Zamiast tego, daj napiwek w dolnej granicy swojej strefy komfortu - dla mnie to minimum 10%, najczęściej 20% przy średniej lub dobrej obsłudze - i zostaw komentarz kelnerowi lub menadżerowi, w zależności od tego, na czym polegał problem, jeśli był on na tyle znaczący, aby to uzasadnić. Jeśli kelner był po prostu nieuważny, poinformowanie go o tym może być dla niego pomocne w przyszłości. Jeśli kelner był nieuprzejmy lub z innych powodów nie czujesz się komfortowo rozmawiając z nim, poinformowanie menedżera jest pomocne; pamiętaj, że jeśli zrobisz to osobiście przed zapłaceniem, daje to sygnał, że oczekujesz rekompensaty, więc często robienie tego po zapłaceniu jest lepsze.
Jako były kelner, zdecydowanie doceniłbym bycie poinformowanym, gdybym nie był wystarczająco uważny przy stole - a w większości przypadków prawdopodobnie już wiedziałem. Byłem dość dobry w swojej pracy, zwykle otrzymywałem jedne z najwyższych procent napiwków w restauracjach, w których pracowałem (po pierwszej), ale wciąż miałem stoły, przy których popełniałem błędy, dni, w których nie byłem tak na bieżąco lub w inny sposób miałem problemy. Szybkie:
Hej, dzięki za obsłużenie mnie dzisiaj. Nie martw się o mrożoną herbatę, o którą prosiłem.
to całkiem bezkonfliktowy sposób na przypomnienie kelnerowi, że nie zrobił czegoś, o co prosiłeś.