2015-06-02 19:52:25 +0000 2015-06-02 19:52:25 +0000
11
11

Importowanie nowego laptopa w Wielkiej Brytanii z USA. Czy może zostać skonfiskowany przez służby celne, jeśli nie został zgłoszony?

W październiku przyszłego roku jadę do USA z Wielkiej Brytanii. Chcę kupić Macbooka Pro, ponieważ jest tam znacznie tańszy. Miałem zamiar wyjąć go z oryginalnego opakowania i włożyć do uchwytu na laptopa. Moje pytanie brzmi, czy mogą go skonfiskować?

Odpowiedzi (5)

21
21
21
2015-06-03 13:59:14 +0000

Kwestionuję twoje przesłanki. Weź 15" Macbooka pro z wyświetlaczem siatkówki.

Cena w Wielkiej Brytanii wynosi 1332,00 GBP + 267 VAT = 2035,00 USD + VAT (według dzisiejszego kursu wymiany)

Cena w USA wynosi 1999,00 USD + podatek od sprzedaży państwa.

Zatem różnica w cenie przed opodatkowaniem jest mniejsza niż 2%. Widoczna różnica w cenie to głównie podatek z Twojego kraju.

Jeśli kupisz ją w handlu detalicznym, powiedzmy w stanie Nowy Jork, możesz zapłacić 8,25% podatku od sprzedaży, a Twoja karta kredytowa zje prawdopodobnie kolejne 2,5% oprócz kursu międzybankowego dla opłat za wymianę walut, więc Twój zakup w 1999.00 USD kosztuje Cię 1448 GBP. Tak przy okazji, stanowy podatek od sprzedaży nie podlega zwrotowi**.

Więc Twoje oszczędności netto, zakładając, że uciekniesz od przemytu, wyniosą 181 GBP, czyli około 11%. Być może trzeba będzie również kupić zestaw adaptera Apple World Travel @25GBP lub 29 USD, jeśli nie chcesz nosić adaptera wtykowego na zawsze (zasilacz sam będzie działać dobrze na napięcie w Wielkiej Brytanii, ale wtyczka jest źle). Jeśli płacisz VAT na granicy @20% będziesz w dziurze o około 100 funtów.

Podczas gdy laptopy i biżuteria mogą wydawać się łatwe do przemycenia, ludzie są złapani każdego dnia. Nawet pobieżne spojrzenie podejrzanego agenta celnego prawdopodobnie natychmiast ujawni to oszustwo.

13
13
13
2015-06-02 20:14:31 +0000

Tak, komisarze HMRC mają szerokie i pradawne uprawnienia do zajmowania towarów, co do których podejrzewają, że są nielegalnie importowane.

W tym przypadku, o ile nie uda Ci się przekonać HMRC, że nie importowałeś towaru, będziesz musiał zapłacić grzywnę oraz odpowiednie cło i VAT od towaru. Nie jestem pewien, czy zgadzam się z posterunkiem firmy Relaxed, myślę, że w tej sytuacji przedmiot może zostać zatrzymany do czasu zapłacenia rachunków.

Przy wjeździe jesteś prawnie zobowiązany do korzystania z Czerwonego Kanału (“Towary do zgłoszenia”) i zgłoszenia przedmiotu urzędnikowi HMRC. (W przypadku zgłoszenia bagażu domowego należy skorzystać z czerwonego telefonu)

W rzeczywistości, jeśli zdecydujesz się zignorować swój obowiązek zgłoszenia tego faktu, wydaje mi się mało prawdopodobne, że zostaniesz złapany. Przeszedłem przez granicę brytyjską z moim MacBookiem prawdopodobnie setki razy i nikt nigdy nie chciał na niego patrzeć.

7
7
7
2015-06-03 15:44:03 +0000

Dodając odpowiedź z osobistego doświadczenia…

Kupiłem laptopa na wycieczce do Kalifornii w 2012 roku. Kiedy wróciłem do Wielkiej Brytanii, przeszedłem “czerwoną ścieżką” i pokazałem go inspektorowi wraz z około 400 funtami innych rzeczy, które kupiłem. Pozostałe rzeczy były ogólne, jak ubrania i niektóre pamięci USB i co nie.

Inspektor wpisała coś do swojego komputera (nie wiem co) i powiedziała, że przekroczyłam limit, a cło na moje rzeczy wynosiło około 410 funtów plus VAT. A ponieważ laptop był pojedynczym przedmiotem przekraczającym limit, wymagał zapłacenia entire cła. Potem podziękowała mi za zadeklarowanie moich rzeczy i przeszła do następnej osoby. Bez cła, bez VAT-u, bez konfiskaty, bez niczego. Tylko “dziękuję”.

Więc spakowałam moje rzeczy z powrotem do jej toreb i wyszłam. To było na Heathrow.

Innym razem wróciłam z kontynentu i przekroczyłam limit “wzmocnionego wina”. Poszedłem “czerwoną ścieżką”, aby to ogłosić i nikogo tam nie było, to było około 21:00 w Manchesterze. Czekałem, aż stanie się jasne, że nikt się nie pojawi, po czym zacząłem dzwonić do HMRC.

Po kilku rozmowach mogłem z kimś porozmawiać, a oni powiedzieli, że wyślą oficera z Liverpoolu, aby sprawdził moje “wino wzmocnione”. Po około godzinie, oficer przyjechał i odebrał cło, było to około 20 funtów. Wykorzystałem również ich procedurę reklamacyjną, aby odnotować, że czas oczekiwania był niezadowalający.

Są to tylko osobiste doświadczenia i wydają się nie mieć nic wspólnego z opublikowanymi przez HMRC materiałami na ich stronie internetowej. Myślę, że dobrze jest wiedzieć, że czasami spuszczają cię z oka z powodów znanych tylko im (może to być docenienie twojej szczerości), a czasami “czerwona ścieżka” nie jest obsadzona, pozostawiając cię z decyzją sumienia.

Jeśli zdecydujesz się przejść przez “zieloną ścieżkę” podlegasz losowemu wyborowi, gdzie twoje dane demograficzne i skąd przybyłeś mogą odegrać rolę. Jeśli zostaniesz wybrany i zostaniesz złapany, prawdopodobnie nie zwolnią cię z haka, ponieważ będziesz w stanie wiedzieć, co oznacza “zielona ścieżka”. Bardzo wątpię, by skonfiskowali ci laptopa, zamiast tego wystawiliby ci fakturę na należną ci kwotę i wysłali cię po drodze. I oddaliby fakturę swoim gonitwom.

5
5
5
2015-06-02 20:02:11 +0000

Chociaż mogą go zatrzymać do czasu zapłacenia wszystkich obowiązujących ceł i podatków, celnicy nie są przede wszystkim zainteresowani zajęciem towarów, które mogą być importowane legalnie. Tak właśnie dzieje się z nielegalnymi narkotykami, bronią, niektórymi produktami spożywczymi lub podrobionymi towarami. W przypadku laptopa, jeśli się o tym dowiesz, zostaniesz ukarany znaczącym rachunkiem podatkowym (głównie VAT, niektóre cła również) i ewentualnie grzywną.

To może nawet zdarzyć się po latach , za każdym razem, gdy przekroczysz granicę (lub teoretycznie nawet gdzie indziej, choć jest to jeszcze mniej prawdopodobne), nie muszą cię złapać na gorącym uczynku przy pierwszym przekroczeniu granicy z nim.

Należy pamiętać, że podróżując samolotem z USA do Wielkiej Brytanii, ma się odliczenie 390 GBP i raczej korzystne zasady dla towarów poniżej 630 GBP, więc powinno być możliwe wwóz taniego laptopa całkowicie legalnie, bez większych opłat celnych lub formalności, ale Macbook Pro będzie musiał być zgłoszony do urzędu celnego.

1
1
1
2016-06-26 13:35:17 +0000

Szanse, że zostaniesz zapytany o laptopa są bliskie zeru. Setki razy podróżowałem do i z USA z dwoma laptopami, iPadem, dwoma iPhonami, iPodem, słuchawkami, napędami dysków, aparatami cyfrowymi… jedyne, co kiedykolwiek oglądali, to napędy szukające kiddy animal snuff porno.

Regularnie sprowadzałem prawie zupełnie nową elektronikę z pracy, do i z kraju - nie miałem żadnego problemu, głównie dlatego, że nie była ona nielegalna.

To znaczy, legalnie powinieneś zadeklarować wszystkie pozycje nad zasiłkiem.